Los nagradza Lorenę Rojas za wszystkie cierpienia.
Niedawno aktorka została mamą adoptowanej dziewczynki i jak się okazało,
to nie koniec niespodzianek. Aktorkę czekają kolejne zmiany w życiu
osobistym.
Ostatnio ukochany Rojas, 35-letni Jorge Monge, w trakcie trwania sztuki, w której oboje grali, w obecności przyjaciół, poprosił 45-letnią aktorkę o rękę.
- To piękna niespodzianka, w którą jeszcze nie mogę uwierzyć. Nie
miałam pojęcia, nie zorientowałam się, co się szykuje… Byli obecni
wszyscy przyjaciele. Genialne! Piękny pomysł miał Jorge… To była magia
– wyznała szczęśliwa narzeczona w programie „El nuevo día”.
Monge jest hiszpańskim pomysłodawcą i fundatorem „mikroteatru” –
projektu, który polega na kwadransowych przedstawieniach w obecności
piętnastoosobowej widowni.
Ostatnie pokazy odbywały się w Miami, a ten jeden szczególny zawierał
w sobie występ Loreny i Jorge na scenie. W przypadku wcześniejszych
przedstawień aktorka nie występowała z uwagi na inne zobowiązania
zawodowe. Tym razem wszystko zostało tak zorganizowane, żeby Rojas mogła
stanąć na deskach teatru obok swojego chłopaka.
Pierścionek został wręczony i padło pytanie w ostatniej minucie
przedstawienia. Przyszły zięć chciał mieć pewność, że świadkiem
wydarzenia będzie mama Loreny.
źr:novela.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz