Co zrobi Martina Stoessel, kiedy przestanie być Violettą? Takie pytanie stawiają sobie argentyńscy dziennikarze. Osiemnastolatka, której twarz za sprawą jednego serialu stała się rozpoznawalna niemal na całym świecie, żegna się z rolą życia. Jej pożegnalna trasa koncertowa po Ameryce Łacińskiej powoli dobiega końca, w sierpniu „Violetta Live” przeniesie się do Europy, gdzie pozostanie aż do listopada, a później?
„Na pewno nie porzucę muzyki, być może także aktorstwa, może nawet na
wielkim ekranie, w Europie” – zdradziła w wywiadzie dla La Once Diez,
by po chwili dorzucić jedno zdanie ze stanowczością: „Mogę powiedzieć
tylko tyle, że na początek zajmę się muzyką, dlatego lecę do Los
Angeles, żeby nagrać pierwszy utwór”.
Martina stopniowo oswaja się z myślą o pożegnaniu z przygodą, jaka
zaprowadziła na szczyt popularności. „Będę tęsknić za wszystkim, co
związane jest z Violettą. Stworzyliśmy ekipę, z którą dzieliłam cztery
lata mojego życia. Będę tęsknić za rutyną. Nagle zostanę zupełnie sama” –
wyznała. Zupełnie sama? Niezupełnie. Młoda gwiazda ponownie spotyka się
z Peterem Lanzani. Po tym jak rozstali się na kilka
miesięcy, ich drogi znów się odnalazły. „Postawiliśmy na siebie jeszcze
raz. Świetnie się znamy, kochamy, i to dobrze, że możemy się wzajemnie
wspierać” – powiedziała krótko.
Ma dziewczyna talent.
OdpowiedzUsuńNowy teledysk Demi już jest http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam