wtorek, 29 października 2013

Pablo Lyle nie ma nic do ukrycia

 

 Pablo Lyle ponownie trafił na języki wszystkich. Tym razem za sprawą prywatnych zdjęć, na których młody aktor uprawia cyberseks i pokazuje się w stroju Adama. Skandal o tyle dziwi, że wspomniane powyżej zdjęcia trafiły do sieci już na początku sierpnia, a sprawa nabrała tempa dopiero teraz, kiedy dotarli do nich redaktorzy magazynu „TvyNovelas”.

Sam aktor zapytany przez reporterów magazynu „Hoy” nie krył, że zdjęcia są jego i nie ma z tym żadnego problemu.

- Znacie mnie. Wiecie, że nie wstydzę się swojego ciała czy siebie. Kiedy je robiłem, nie myślałem, co będzie później, ale też, będąc szczerym, teraz również nie martwię się, co się stanie – wyznał 25-letni aktor.

- To zdarzyło się, kiedy byłem w związku z osobą, która była daleko ode mnie. Tak się kontaktowaliśmy. To było jakiś czas temu. Teraz to wszyło ze względu na moją pracę, ale nie mam nic do ukrycia. Jestem zadowolony i dobrze się czuje ze sobą. Nie mam się czym martwić- dodał.

Na koniec były chłopak Dulce Maríi zażartował: – W magazynie zdjęcia zostały ocenzurowane, nic nie widać. Lepiej przyjdźcie na spektakl „XXXX”, gdzie można mnie zobaczyć w całej okazałości.

Nie jest to pierwszy taki skandal z udziałem Pablo. Wcześniej wiosną 2012 r. do sieci również trafiło zdjęcie chłopaka łudząco podobnego do Pablo, który zabawiał się sam ze sobą. Wówczas Lyle zaprzeczył, jakoby chodziło o niego.

A my przypominamy fankom aktora, że wkrótce będą mogły oglądać Pablo w telenoweli „Por siempre mi amor”, która od dwóch tygodni gości na Canal de las Estrellas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz