Julian Gil wyznał podczas audycji radiowej,że ma pewnie marzenie,które chciałby zrealizować: Chce
zebrać grupę przyjaciół i poprosić ich byśmy zrobili sobie sesje do
kalendarza mam tu na myśłi m.in: Williama Levy, Davida Zepedę, Marka
Tachera, Marcelo Córdobę, Carlosa de la Mota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz