Salvador Mejía zaczyna wyrywać sobie włosy z głowy. A wszystko przez
Ximenę Navarette, Miss Universe, w której ręce oddał nie jedną, a dwie
role w nowej telenoweli „La tempestad”. Debiutantka zagra siostry
bliźniaczki, co oznacza podwójną pracę i podwójne nerwy.
Wczoraj ruszyły zdjęcia do produkcji, która trafi na ekrany 13 maja w
prime-time Canal de las estrellas, i już pojawiły się pierwsze
problemy. Prasa donosi, że Ximena Navarrete strzela gafę za gafą i
zmusza ekipę do wielokrotnego powtarzania tej samej sceny, co z kolei
znacznie wydłuża czas pracy. Pismaki są w tej kwestii bardzo dosadne i
komentują, że przez stres modelki zdjęcia zaplanowane na dwie godziny
wydłużają się nawet do pięciu. To z kolei może przeszkodzić w
przygotowaniu liczby odcinków, jakie zaplanowano zmontować przed
premierą.
Słychać także zgryźliwe komentarze pod adresem Levy’ego. Kubańczyka,
który jeszcze kilka lat temu musiał nauczyć się mówić z meksykańskim
akcentem, czeka powtarzanie lekcji. Amerykański akcent, z którym na co
dzień mówi w swoim domu w Stanach Zjednoczonych, zaczyna być silnie
słyszalny w jego hiszpańskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz